kuchnia
Obecny czas to Pon 19:36, 13 Maj 2024

Specjalnie dla Tusi
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum kuchnia Strona Główna -> Kawały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:24, 13 Mar 2006    Temat postu: Specjalnie dla Tusi

Czwartek.
Popadłem w konflikt z naszym anestezjologiem,
doktorem Zegrzyńskim. Zegrzyński uważa, że
przekraczam swoje kompetencje usypiając bardziej
kłopotliwych pacjentów bez jego wiedzy i na dłużej. A
ja pytam - co to znaczy dłużej?
Te dwa, trzy miesiące zdrowego snu tylko wzmocnią
organizm chorego i obsługi.
Piątek.
Konflikt trwa. Nie miałem innego wyjścia. Uśpiłem
doktora Zegrzyńskiego.
Sobota.
Dzisiaj przywieziono czterech pacjentów z wypadków.
Po ich uśpieniu i długotrwałej operacji wyszło mi
dwóch. Zdecydowałem się ich uśpić.
Niedziela.
Zbudzili Zegrzyńskiego, żeby mnie uśpił


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:26, 13 Mar 2006    Temat postu:

- Tu Latający Słój Który Mówi!
- Jak ci leci, Słoju?
- Jak się nachylę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:26, 13 Mar 2006    Temat postu:

tu latający słój, który mówi.
dokąd lecisz słoju?
na komendę.
na jaką Komendę?
na komendę Start.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:27, 13 Mar 2006    Temat postu:

- tu latający słój który mówi!
- dokąd lecisz, słoju?
- do banku
- a dlaczego do banku?
- bo nie mogę sobie nigdzie znaleźć ką(on)ta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:28, 13 Mar 2006    Temat postu:

tu latający słój który mówi
- dokąd lecisz, słoju?
- do Salonik
- a dlaczego do Salonik?
- bo szukam mieszkania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:37, 13 Mar 2006    Temat postu:

pamiętacie?
to posłuchajcie,przepraszam,przeczytajcie
....z cyklu "Spostrzeżenia Pana Henia"......

DOKTOR:Pora na nasz mały test.Jeżeli tym razem da Pan sobie radę,spełnimy wszystkie pańskie postulaty.
PAN HENIO:Proszę mój kochany doktoreczku,ależ Pan jest dobry (cmok,cmok).
D:Panie Heniu,już niejednokrotnie Panu mówiłem że nie znoszę jak mnie Pan całuje.Bierzmy się do testu.
H:Na tej planszy widzimy oczywiście lochę karmiącą małe...
D:Panie Heniu,test sie jeszcze nie rozpoczął,to na co Pan patrzy to jest zdjęcie ordynatora podczas obchodu.
Proszę tu popatrzeć,co Pan widzi?
H:To jest oczywiście słynny most Golden Gate w San Francisco.
D:Nie! to jest właśnie locha karmiąca małe.
-Siostro,proszę odprowadzić Pana Henia....
SIOSTA:Tak...
H:Panie doktorze, a z tym cmentem to załatwione,szwagroszczak jutro przyjedzie...
D:Panie Henryku !!!wielkokrotnie powtarzałem że nie znoszę tej ordynarnej gwary,cóż to za wstrętne słowo,szwagroszczak.
D:(po cichu)co Pan Panie Heniu,szwagroszczak podjedzie pod furtkę......tutaj następuje niezrozumiały tekst,doktor w którego wcielił sie Pan Wojciech Mann przelicza i kombinuje coś z tym cementem.. Smile)

D:Siostro,proszę naszego Pana henia zanieść z powrotem na oddział,dać mu tyle kroplówek ile chce i proszę z nim ćwiczyć testy. Wie siostra co jest na tej planszy??
S:locha...San Francisco....(panicznym głosem)..Smile
D:Panie Heniu niech Pan sam idzie na oddział,a siostra niech sobie weźnie tydzień bezpłatnego i nie chcę was tu widzieć ani sekundy dłużej !!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:38, 13 Mar 2006    Temat postu:

Spostrzeżenia Pana Henia......

H:Dzień dobry panie doktorze.
D:Dzień dobry panie Heniu
h:skąd pan wiedział że to ja?
d:Poznałem pana po głosie.
h:acha,w sten sposób...
d:Panie Heniu,była tu u mnie z samego rana siostra.
h:to pan ma siostrę panie doktorze???
d:siostra Aniela Kulanka !
h:Aaaa,mówi pan o tej durnej pipecie
d:-no właśnie,hmmm,czy w związku z tym mógłby mi pan wyjaśnić.......
h:...jeżeli to będzie leżało w mojej mocy,to naturalnie doktorze....
d:Dlaczego to o północy wdarł sie pan do dyżurki i dwukrotnym uderzeniu w głowę gruszka irygacyjną Aida,omotał pan siostrę Kulankę bandażem higroskopijnym a następnie do spółki z dziadkiem Bieżańskim??
h:...bo sam bym nie dał rady panie doktorze.Ta cholera jest potwornie silna.
d:ale dlaczego pan to zrobił?!!!
h:Aaa,to była taka zabawa w żywe obrazy,chodziło mi po prostu o zrekonstruowanie tutułowej postaci z filmu "Mumia",która jak pan zapewne pamięta odtwarzał Boris Karloff. No,a reszta nasuwa się przecież sama,siostra jest przecież do niego piekielnie podobna.
d:No,to prawda panie Heniu,chociaż moim zdaniem siostra Aniela Kulanka podobna jest raczej do Karloffa z filmu "Frankenstein".
h:Zgoda doktorze,"Frankenstein"miał już kilka remake'ów, a "Mumia" o ile mi wiadomo...to chyba jeszcze żadnego. Jedno mnie tylko ciekawi,jak ona się uwolniła??
d:To ja ją uwolniłem panie Heniu.
h:to znaczy,że pan był u siostry w nocy ???
d:w każdą piątkową noc, panie Heniu, bawimy się zwyczajowo z siostrą w pociąg.
h:Nie chciałbym pana poprawiać panie doktorze,ale wydaje mi się że mówi się nie pociąg,tylko pociągnij.
d:Mniejsza z tym panie Heniu.Czy nie orientuje się pan może,gdzie siostra przebywa obecnie?
h:mam wrażenie że w kotłowni panie doktorze.
d:A co ona tam może robić u licha ?!!!!
h:z tego co wiem,to leży związana ..... baranim,doktorze.
d:jak to: związana i nie krzyczy??
h:wytłumiliśmy ją pledami z dziadkiem Bieżańskim.
d:czyżby to był znowu jakiś żywy obraz?
h:niezupełnie panie doktorze,powiedział bym raczej że to nowa zabawa którą zaimprowizowałem na gorąco,kiedy to zobaczyłem siostrę wychodzącą z pańskiego gabinetu po odbyciu rozmowy na mój temat,jak zdołałem posłyszeć.Roboczo nazwałem tą zabawę:"masz za swoje brzydki kablu!", ale żywe obrazy mam również w planach.
d:A propo obrazów,to mi jakoś żywo przypomina że przygotowałem dla pana dziś malutki teścik z malarstwa.
h:Ooooo
d:Nie Oooo,tylko niech pan tutaj spojrzy na te produkcje i niech pan mi powie-jak pana stać,co to za obraz?
h:to jest dziewczynka z gołą....
d:Z jaką gołą ?!!!!!...co też pan wygaduje,człowieku!!!
h:z gołąbiami,Dziewczynka z gołąbiami-Malczewskiego.
d:no chyba że tak,pan zerknie tutaj...
h:to jest Witkiewicz panie doktorze.
dShock świetnie panie Heniu,świetnie!!
h:a tytuł...wieczorny....
d:No czy aby rzeczywiście wieczorny,niech pan się dobrze zastanowi zanim pan palnie.
h:oczywiście,że nie wieczorny tylko ranny,Ranny powstaniec-Witkiewicza.
d:to by się niby zgadzało,ale sam pan przyzna,że jednak nieco panu pomogłem,także chyba jedna nie mogę....
h:Dlaczego??????z jakiego względu?????
d:już wiem co zrobię,zadam panu jeszcze jedno pytanie, które zadecyduje o wszystkim,jeśłi pan odpowie- test będzie zaliczony.
h:niechaj i tak będzie panie doktorze.
d:Co to jest "kult" ?
h:pistolet panie doktorze.
d:A,otóz nie panie Heniu.
h:A co to jest??
d:Cześć panie Heniu.
h:Cześć panie doktorze.
.....wbiega siostra Aniela Kulanka........
Stop ! nigdzie stąd nie wyjdziesz kretynie,ani mi się waż !!!!
d:Anielo....
h:siostra Kulanka,a ta pokraka skąd się tutaj wzięła ???
S:w kotłowni było tak ciemno,że zamiast zmnie związałeś dziadka Bieżańskiego.....a teraz zaproponuję ci moją zabawę:
h:może troszeczkę póżniej siostro,bo szczerze mówiąc mam teraz duże nagromadzenie zajęć.
S:nie póżniej tylko teraz,a zabawimy sie w "papę i w mamę"
h:niestety nie znam tej zabawy,sama więc siostra widzi,że nic z tego.
S:co,nic z tego,ja ciebie zraz nauczę!
-w papę.(spoliczkowanie)!
hSurprised mamo
S:i w mamę(spoliczkowanie)
hSurprised mamo.

cdn..

Posdrawiam !
Smile
..co to jest "kult"? Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:39, 13 Mar 2006    Temat postu:

"Z pamiętnika dr Wyciora"

NIEDZIELA
48-o godzinny dyżur. Nudy potworne. I nagle niemal jednocześnie dwa porody na różnych piętrach. Mam płaty przed oczami.
Chyba wezmę jedną dawkę...
NIEDZIELA-NIECO PÓŹNIEJ
awantura z palaczami którzy chcieli wcześniej wyjść. W zetknięciu z brutalna siłą inteligent nie ma szans.
Wezmę dwie dawki...
W GODZINĘ PÓŹNIEJ
Na wszelki wypadek nalałem jeszcze jedną ampułkę bo szykowała się rozprawa z salową, a może to były dwie ampułki ???
2 GODZINY PÓŹNIEJ
Koniec dyżuru ! Czuję się świetnie ! Zajrzeli palacze - dostali po pysku !
Salowa leży związana w magazynie ! Noworodki dostały po kieliszku, matki po dwa ! Jestem nadczłowiekiem, niech tylko ordynator tu zajrzy to zobaczy !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:40, 13 Mar 2006    Temat postu:

"Doradztwo intymne"

Przepraszam że tak spuszczam nos na kwintę, ale jestem dzisiaj wyjątkowo nieprzyjemnie zasromiony, a to wszystko za sprawą urzędu pocztowego który zarzucił mnie, nie przeczę, sporą liczbą listów... ale za to tylko od kobiet, i to do tego nieznajomych. W tej sytuacji odnoszę wrażenie że nasze utyskiwania na tę instytucję wydają się być niepozbawione podstaw.
Tyle tytułem wstępu, no a teraz przystepuję już do korespondencji. Rozdzieram niechetnymi opuszkami kopertę zapaskudzoną licznymi stemplami,ooo, jak widzę-równe czytelne pismo kompletnie wyżute z jakiegokolwiek rysu osobowościowego-jak je widzę, a w dole podpis:"pewna gospodyni domowa z kieleckiego", choć i niech tak bedzie. Przeczytajmy:
Kochany Gandalfie, chociaż mieszkam w kieleckiem, to jednak de facto urodziłam się w toruńskiem, ale nie o tym ci chciałam napisać
a o czym?
To było tak gdzieś wczoraj z wieczora, byłam właśnie z mężem w kuchni kiedy nagle zobaczyliśmy latający spodek.
No cóż, wydaje mi się, że do nieporozumień rodzinnych nie należy mieszać osób trzecich.
Ale nie o tym ci chciałam napisać.
No to o czym wobec tego?
to było też gdzieś tak wczoraj z wieczora, ale jak już wyszliśmy z kuchni, kiedy podchodziłam do mojego męża żeby pocałować go na dobranoc, a właśnie, zapomniałam ci chyba napisać, że mam męża.
Nie, nie zapomniałaś, spójrz na trzecią linijke.
A, rzeczywiście. No własnie kiedy chciałam go pocałować, ten błyskawicznym ruchem pochwycił mnie za mój pas słucki i przerzucił przez biodro, w wyniku czego doznałam skomplikowanego urazu miednicy tak że przez tydzień nie mogłam nosić wody. Na szczęście z powodu lokalnej awarii wody i tak nie było, ale nie o tym ci chciałam napisać.
To dlaczego mi piszesz, kobieto ?!?
Chodzi mi mianowicie o to, że to już nie pierwszy raz się zdarzyło.
Z tą awarią??
Nie, z tą miednicą.
No więc, na czym w zasadzie polega twój problem, kobieto ??
W świetle tego co napisałam, chciałabym prosić o pozyczkę w wysokości 6 tysięcy złotych.
Propozycja bardzo interesująca. Ale, kochana gospodyni domowa z kieleckiego, po te pieniądze może by się zgłosił twój małżonek, pamiętaj z portmonetką i bez pasa słuckiego.
Twój Gandalf


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:40, 13 Mar 2006    Temat postu:

Prosto z archiwalnych notatek (to był rok 1987 albo 1988).

1) Brum, brum, brum
Był to program z cyklu "Zapłon w motocyklu".

1) Uczeni z miasta Saragossa dopasowali pięść do nosa.
2) Dziś w nocy w Kołobrzegu uzyskano wodę po stopieniu śniegu.

1) Bajka o pięknej Inez co zeszła na margines.
2) Bajka o skrzacie co zabił jeża z moździerza, znalazł niewidzialną gałkę i zgwałcił rusałkę.
3) Bardzo stara powiastka o chłopie co wsadził do gniazdka.
4) Epizod ponury o chłopie co miał z tektury.

1) Jak donosi to ... będzie miała dziecko.
2) Aktualnie jest ... fatalnie.
3) Lesson number two. Gdzie? Tu!
4) Raz, dwa, trzy, cztery
na co Pan tak właściwie liczy?
5) Czy to pańskie dziecko?
Nie - chłopskie!
6) Cel... pal... secam!

1) Grabie moje grabie - ogród wami pielę
w poniedziałek, wtorek środę, czwartek i niedzielę,
a w piątek i sobotę leżąc na kanapie
moimi grabiami po plecach się drapię.

1) Jak powiedział pewien chirurg -
"milcz wyrostku bo cię wytnę".
2) Jak powiedział pewien alkoholik -
"wszystko wpłynie".

1) Tu latający słoń (słój) który mówi.
* Gdzie lecisz słoju?
Do banku.
A po co do banku?
Bo nie mogę sobie znaleźć kąta!
* Gdzie lecisz słoju?
Do rezerwatu indiańskiego.
A po co ro rezerwatu?
Bo skończyły mi się fajki.
* Gdzie lecisz słoju?
A co cię to obchodzi gnoju!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Pon 18:41, 13 Mar 2006    Temat postu: Piesn

Już za chwilę usłyszycie
pieśń nad pieśni, nad chorały,
co wstrzymuje serca bicie
i wysadza z orbit gały

Słowa, których sens będziecie
przekazywać swoim wnukom.
Więc słuchajcie, jeśli chcecie
zetknąć się z prawdziwą sztuką.

Że pieśń nasza tu zawita,
wielka radość nas rozpiera,
jak rozpiera groch jelita
frontowego oficera.

Więc niech nigdy się nie kończy
pieśń, co wiąże serca prawe,
pieśń, co jak ten beton łączy
Pragę, Moskwę i Warszawę.

Bo gdy śpiewa nasze trio,
biedni toną w dobrobycie.
mali rosną, chudzi tyją,
pełno w żłobie i w korycie.

Szybciej wschodzi ozimina,
ci, co pili już nie piją,
równiej idzie dym z komina,
kiedy śpiewa nasze trio.

Niech was budzą w każdy ranek,
niechaj wiodą was przez życie,
niech wam świecą, jak kaganek
słowa, które usłyszycie.

Słowa jakże bliskie duszy,
morał, który bije w oczy
sprawią, że się każdy wzruszy,
a niejeden się pomoczy.

Strofy, które pięknem swoim
sprawią wokół moc dobrego.
sama krowa się wydoi,
i coś zrobi się z niczego.

Słuchaj córko, słuchaj synu
pieśni, co jak dzwon rozbrzmiewa,
pieśni, co aż rwie do czynu.
Któż tam rusza prawą? Lewa!

Rzućcie precz niezgody kości,
głoście waśni wszelkich schyłek.
A gdy wrogiem kto miłości,
niech go piorun walnie w tyłek.

Rwijcie w strzępy grubą nitkę,
którą wróg intrygi zszywa.
Precz odrzućcie swary wszytkie,
wielka sztuka was przyzywa.

To dla ciebie dziś, stolarzu,
co dłoń szorstką masz od hebla,
to dla ciebie dziś, murarzu,
coś kolejne wzniósł puebla.

I dla ciebie, inżynierze,
coś zabłysnął znów patentem
i dla ciebie też, rentierze,
co pracujesz, choć masz rentę.

Hej, górnicy, hej, hutnicy,
po co gadać po próżnicy.
raźno chwyćcie kilof w rękę,
zaśpiewamy wam piosenkę.

Zaśpiewamy z całej siły,
by się młoty rozdzwoniły,
by pług równą kroił skibę,
by trafiała sieć na rybę.

By się cegła lepiej kładła,
żeby dźwięczał dźwięk kowadła,
żeby krosno żwawiej tkało,
żeby dużo, a nie mało.

Niech więc w niebo poszybują
i niech serca wam radują
proste słowa, proste myśli.
Oto, z czym my do was przyśli.

Dla was wszystkich, siostry, bracia,
w dżinsach, szortach, czy też w gaciach
śpiewa dzisiaj nasze trio,
trio: OJCIEC, WUJ I STRYJO!

KAPELAAAAA!

Miłość tęcze przypomina
Powiedziała jedna baba
Wczoraj byłam u Murzyna
A dziś jestem u Araba

Bardzo śmiesznie sie złożyło
Ze Stach Jadźkę dopadł w ostach
Potem jeszcze śmieszniej było
Bo to była jego siostra!

Na pieszczoty z Władką Jerzy
raz umówił się pod POM'em
Zanim przyszła - on już lezy
no bo dostał w głowę łomem!

Jakem rano wstawał z łóżka
spadła mi na głowę gruszka
Na to mówi mi Marynia:
Ciesz się że nie dynia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Pon 20:21, 13 Mar 2006    Temat postu:

:D Darzamat dobre :D :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Sanrays
władca pumeksu i tropiciel pokemonów:D
władca pumeksu i tropiciel pokemonów:D



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kątowni:D


PostWysłany: Wto 11:12, 14 Mar 2006    Temat postu:

nata jeszcze powiedz ze to, przeczytalas! Question Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna4611
Gaduła



Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznan


PostWysłany: Wto 11:29, 14 Mar 2006    Temat postu:

:D
yyyhmm
pozdrowienia Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 17:45, 14 Mar 2006    Temat postu:

jasne ze przeczytalam hmm cos w tym dziwnego ?? nie wiem jak inni ale ja na forum czytam wszystkie posty nawet te dlugie , jezeli ktos czyta tylko te krotkie hmmm coz nie potrafi czytac czy jest leniwy :D ale to juz nie moj problem :D Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum kuchnia Strona Główna -> Kawały Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin