kuchnia
Obecny czas to Pon 15:47, 13 Maj 2024

Smiej się
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum kuchnia Strona Główna -> Kawały
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Sanrays
władca pumeksu i tropiciel pokemonów:D
władca pumeksu i tropiciel pokemonów:D



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kątowni:D


PostWysłany: Wto 11:29, 14 Mar 2006    Temat postu:

Anna
po to sa kawały zeby sie smiac..... a Darzamat zeby je pisac :san:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Wto 17:47, 14 Mar 2006    Temat postu:

:D chyba bedzie wojna :D Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Śro 10:30, 15 Mar 2006    Temat postu:

Pewna panienka z tzw. prowincji namiętnie kochała kino. Cały ten filmowy świat kusił tak mocno, ze postanowiła zostać aktorka. Nie była zbyt rozgarnięta, wiec nie wiedziała jak się do tego zabrać. Ktoś znajomy poradził jej:

- Skontaktuj się z Polańskim, ten podobno lubi pomagać dziewczynom...

Któregoś dnia będąc w Warszawie udała się do Polsatu. Zagubiona wśród wielu ludzi w budynku, nie wiedziała gdzie iść. Korytarzem akurat przechodził jakiś młody facet z wielkim statywem na plecach. Wyglądał na ważnego, wiec panna zagaduje:

- Przepraszam pana, bardzo zależy mi na rozmowie z Romanem Polańskim.

Czy mógłby mi pan pomóc?

- Dziewczyno, Polański mieszka we Francji i załatwienie takiej rozmowy to co najmniej 300
złotych. Masz tyle!?

Panienka:

- Nie mam żadnych pieniędzy, ale zrobiłabym wszystko aby porozmawiać z panem Polańskim.
- Wszystko??
- Tak... Wszystko!!

Po takim oświadczeniu, facet każe dziewczynie iść za sobą. Wchodzi do najbliższego pustego
pokoju i mówi do niej:

- Zamknij drzwi i chodĄ tu.

Zrobiła to, co powiedział. A on wtedy:

- Klękaj na kolana i otwórz ten suwak.

Otworzyła.

- Wyjmij to co tam jest.

Wyjęła, trzymając rzecz w obu rękach. Wtedy facet powiedział:

- Dobra, zaczynaj.

Dziewczyna zbliża usta i cichutko:

- HALO... PAN ROMAN???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Śro 10:41, 15 Mar 2006    Temat postu:

Ja, niżej podpisany Penis, zwracam się o podniesienie wynagrodzenia z następujących powodów: - Wykonuję pracę fizyczną - Pracuję na odpowiedzialnym stanowisku - Przede wszystkim pracuję głową - Pracuję także w weekendy oraz święta państwowe - Pracuję w zanieczyszczonym środowisku - Nie otrzymuję wynagrodzeń za nadgodziny i pracę zmianową - Pracuję w zaciemnionych warunkach, o złej wentylacji - Pracuję w warunkach wysokich temperatur - Niebezpieczeństwo chorób zawodowych


Penis




Odpowiedź z Działu Kadr: W nawiązaniu do poruszonych argumentów informujemy, że uważamy je za całkowicie bezzasadne, ponieważ: - Nie pracuje Pan w systemie 8-godzinnym - Ciągły Pana sen przerywają jedynie krótkie okresy twórczej pracy - Nie zawsze wykonuje Pan polecenia Kierownictwa - Nie przebywa Pan w wyznaczonych miejscu, ale ciągle je zmienia - Za często robi Pan przerwy w pracy - Nie wykazuje się Pan inicjatywą i chęcią działania, która jest wymuszana presją i stymulacją Kierownictwa - Zostawia Pan bałagan po zakończeniu zmiany - Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi BHP, np. nie zakładając odpowiedniej odzieży ochronnej - Unika Pan pracy jedna zmiana po drugiej - Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem - I nade wszystko podejrzane jest to, że przychodzi Pan i wychodzi z pracy taszcząc dwa podejrzanie wyglądające worki

Kierownik Dział


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Śro 10:45, 15 Mar 2006    Temat postu:

Rozmawia 3 pedalow o najbardziej podniecajacym sporcie. Pierwszy
mowi:
- Mi sie najbardziej podoba plywanie. Wyobrazcie sobie prawie nagie, umiesnione ciala plywakow....
Drugi:
- Eeee, zapasy sa bardziej podniecajace. 2 silnych facetow walczy w stalowym uscisku....
Trzeci:
- Co wy tam wiecie. Najbardziej podniecajaca jest pilka nozna!
- Pilka!
- Jasne! Wyobrazcie sobie final Mistrzostw Swiata. 90 minuta, remis 0:0, ostatnia akcja, mam pilke i wychodze sam na sam z bramkarzem. Robie zwod, bramkarz lezy na murawie, przede mna pusta bramka. Strzelam... i pudluje! Wtedy 100 tysiecy kibicow na trybunach wrzeszczy na cale gardlo: "Ch*j ci w dupe!". A wtedy ja wypinam dupe i marze....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Śro 10:55, 15 Mar 2006    Temat postu:

Listonosz - dochodzi szybko
Businessman - dużym interesem
Bankier - na raty
Policjant - twardą pałą i z kajdankami
Szachista - zwykle bije konia
Disc Jockey - wszystko na życzenie
Elektryk - jest zawsze spięty
Hydraulik - ma dużą rurę, ale zwykle zatkaną
Joe Monster - 13 milionów odsłon miesięcznie
Dentysta - wiadomo, zawsze oralnie
Detektyw - tylko w ciemnościach i incognito
Inżynier - zgodnie z planem
Strażak - grubym wężem i wszędzie mokro wokoło
Śmieciarz - dochodzi raz w tygodniu
Ogrodnik - stoi tylko w krzakach
Pracownik stacji benzynowej - końcówka za każdym razem w innej dziurce, a najrzadziej w aktualnie posiadanej
Dżokej - galopuje ostro "na jeźdźca" i zawsze chce być pierwszy
Alpinista - zawsze na górze
Nurek - ma wielkie ciśnienie, zwłaszcza jak jest głęboko
Muzyk - niezwykle sprawne palce, ale potrzebuje dyrygenta
Dostawca pizzy - jak nie dojdzie w 15 minut, to zimny
Kierowca ciężarówki - nie rusza się bez gumy
Pracownik Biura Podróży - nigdy nie może znaleźć właściwego miejsca
Polityk - kończy na obietnicach
Poliglota - "żeby język giętki zrobił więcej niż pomyśli głowa..."
Piłkarz - jak nie faul, to spalony, nigdy nie może trafić
Golfista - małe piłeczki, a upiera się żeby zaliczyć 18 dziurek
Pracownik Administracji - nigdy nie dochodzi na czas
Dealer samochodów - nieważne gdzie i komu, aby tylko wepchnąć ten swój
złom


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
3DH
Nowy



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 10:27, 29 Cze 2006    Temat postu:

Wnuczek widział jak co dziennie do dziadka przychodziły młode, piękne kobiety. Któregoś dnia nie wytrzymał i pyta:
- Dziadku, jak Ty to robisz, że masz takie powodzenie ? Jesteś już stary a mimo to odwiedza Cię tyle kobiet.
- W zasadzie sam nie wiem... - odpowiedział dziadek i w zadumie polizał się po brwiach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
reni33
Gaduła



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelszczyzna
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Sob 12:08, 01 Lip 2006    Temat postu:

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki,on czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?!
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna?...
- Ale to tylko "laska", nic więcej...dziewczyno...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził?...
- No dawaj, nie bądź taka...
- Powiedziałam ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy.....
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny. w koszuli nocnej,
rozczochrana i mówi:
-Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu, bo jest 3 rano i wszyscy chcemy spać!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
reni33
Gaduła



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelszczyzna
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Sob 12:12, 01 Lip 2006    Temat postu:

Facet podbiega do kiosku
- Szybko, szybko! Moją teściową pokąsały osy! Cały rój!
- Ojej! Ale my nie mamy żadnej maści ani bandarzy...apteka tam za rogiem....
- Chrzanić maści! Film do aparatu, film macie?!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
reni33
Gaduła



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelszczyzna
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Sob 12:19, 01 Lip 2006    Temat postu:

A... jeszcze jednego sobie napiszę.....

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mowi:
- Slyszalem, ze wy, Polacy to jestescie straszni pijacy. Zaloze sie o 500$,
ze zaden z was nie wypije litra wodki jednym haustem. W barze cisza. Kazdy
boi sie podjac zaklad. Jeden gosciu nawet wyszedl. Mija kilka minut, wraca
ten sam gosciu, podchodzi do Amerykanina i mowi:
- Czy twoj zaklad jest wciaz aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wodki podaj!
Gosciu wzial gleboki oddech i fruuu... z litra wodki zostala pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wyplaca 500$ i mowi:
- Jesli nie mialbys nic przeciwko, moglbym wiedziec, gdzie wyszedles kilka
minut wczesniej?
- A, poszedlem do baru obok sprawdzic, czy mi sie uda...



Mąż uszczypnął żonę w pośladek i zażartował:
- Gdybyś to trochę ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć twoich wyszczuplających majtek.
Potem uszczypnął ją w piersi i powiedział:
- A gdybyś to ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć wszystkich twoich staników.
Oburzona kobieta łapie męża za penisa i krzyczy:
- A gdybyś to ujędrnił, to moglibyśmy się pozbyć ogrodnika, listonosza, hydraulika i mleczarza!..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Darzamat
antychryst



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pan Thy Monium


PostWysłany: Nie 10:53, 09 Lip 2006    Temat postu:

teraz ja Twisted Evil


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
reni33
Gaduła



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelszczyzna
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Nie 18:56, 09 Lip 2006    Temat postu:

Na ulicy spotykają się dwie koleżanki, które dawno się nie widziały. Rozmowa:
- Cześć! co u ciebie słychać?
- Cześć! wyszłam za mąż i nie żałuję tego kroku.
- Wiesz, ja też nie żałuję kroku, a za mąż jakoś nie mogę wyjść.

===================================================

Po dlugiej upojnej nocy on widzi na jej szafce zdjęcie faceta zaczyna sie niepokoic:
-Czy to twój mąż?
-Nie głuptasku!
-A może to twój ojciec?
-Nie,nie
-A wiec to twój brat!
-Nie-odpowiada delikatnie gryząc go w ucho
-A wiec kto to jest?
_to ja... przed zabiegiem chirurgicznym

=================================================

Pokłóciły się okrutnie członki ciała. No bo kto niby ma być szefem?
- Toż jasnym jest, że ja - burknął mózg - to ja tu myślę i wszystko
kontroluję.
- Bzdura! - zaprotestowały ręce - my tu robimy najwięcej - zarabiamy na
wasze utrzymanie.
- Ech - westchnęły nogi - to nasza rola rządzić, to my decydujemy jaki
kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku.
- My - odparły oczy - myśmy szefami - my wszystko widzimy i naprawdę
nic
nam nie umyka.
- Bzdura - odparł żołądek - to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystki
energię,
ciężko pracuję i trawię. Beze mnie zginiecie...
- JA BĘDĘ SZEFEM - nagle odezwał się milczący dotąd tyłek - I JUŻ.
Śmiech
ogólny, no całe ciało się nie może pozbierać.
- DOBRA - odpowiedział tyłek - jak tak, to STRAJK. I przestał robić
cokolwiek.
Minęło kilka godzin.
Mózg dostał gorączki
ręce się powykrzywiały
Nogi zgięły się w kolanach
Oczy wyszły na wierzch
Żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku
Szybko zawarto porozumienie. Szefem został tyłek.

I tak to już jest drodzy moi.
Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi.


i jeszcze coś na dokładkę [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
reni33
Gaduła



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelszczyzna
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Śro 6:11, 12 Lip 2006    Temat postu:

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić , czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu
Wiem,że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, tak jak moja.
PS:Tu na dole jest naprawdę gorąco!

---------------------------------------------------------------

Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...

-----------------------------------------------------------------------

Kobieta kupiła sobie nową szafę. Przywieźli jej ją do domu, niestety w stanie "rozłożonym".Kobieta niewiele myśląc zabrała się za jej złożenie. Poskrecała wszystko i pokleiła.
"Ale piękna szafa" pomyslala jak na nią spojżała. Niestety na zewnątrz przejeżdżał akurat tramwaj i szafa się rozłożyła. "Może coś źle skręciłam" pomyślała i zabrała się z powrotem do pracy. Szafa znowu stała, ale jak przejechał tramwaj to szafa się rozkładała. Powtórzyła pracę parokrotnie, ale efekt był caly czas ten sam.
Poleciała w końcu po sąsiada:
-Janek, jesteś mężczyzną może ty potrafisz złożyć moją szfę.
Janek, jako przykładny sąsiad przyszedł i porzadnie skręcił szafe. Podokrecał wszystkie śrubki. Szafa stała... dopóki nie przejechał tramwaj. Janek wpadł na pomysł:
- Zosiu, zrobimy tak: złożymy tą szafę i ja wejdę do środka i jak bedzie przejeżdżał tramwaj to zorientuję się jaki element nie trzyma.
Jak wymyślil tak zrobili. W tym czasie do domu wrócił mąż:
- Kochanie, kupiłas szafę. Ale ona piękna.
- Tak, ale jeszcze nie jest gotowa.
- Jak to nie gotowa - powiedział mąż otwierając drzwi. Jakże był zdziwiony widząc w szafie sąsiada.
- Janek, co ty tu robisz??!!
- Nie uwierzysz jak ci powiem
- Mów
- Czekam na tramwaj


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez reni33 dnia Pią 7:14, 14 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
reni33
Gaduła



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelszczyzna
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Pią 7:09, 14 Lip 2006    Temat postu:

Jak wygląda miłość w małżeństwie?
- To proste: on kocha ją za-żarcie, a ona jego za-wzięcie Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
reni33
Gaduła



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelszczyzna
Płeć: Kobieta


PostWysłany: Nie 19:28, 16 Lip 2006    Temat postu:

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze ciągle jestem wkurwiona, wszyscy mnie wkurwiają, a
najbardziej wkurwia mnie to, że wszystko mnie wkurwia, prosze mi pomoc!
- Czy probowała Pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić, np. spacery
w lesie, parku wśród śpiewu ptakow, spacerując boso po trawie. Kontakt
z przyrodą bardzo pomaga...
- E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie wkurwiają, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie,
przyroda mnie wkurwia!
- To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?
- E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam - piana mnie wkurwia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wkurwia, ta nastrojowa najbardziej mnie
wkurwia, a te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiające, kleją się, lepią, plamią, nie, nie olejki najbardziej mnie wkurwiają!
- No dobrze, to może sex. Jak wygląda Pani życie seksualne?
- Sex !? A co to takiego?
- Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokaże, prosze za parawan.
Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie, spodnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać
sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:
- Panie Doktorze, prosze sie zdecydować..... Pan wkłada czy wyciąga, bo już mnie to zaczyna wkurwiać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum kuchnia Strona Główna -> Kawały Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin